Ślub w dwóch odsłonach
Pomimo zapewnień o częstszym pojawianiu się na blogu i wzmożonej pracy, niestety za dobrze mi to nie wychodzi.
Dzisiaj jednak mam coś nowego. Cieplutkie jeszcze dwie kartki z okazji ślubu. Była to sytuacja dość ekstremalna. Ślub w najbliższą sobotę, a informacja o nim dotarła do mnie wczoraj popołudniu. Ale wszystko wyszło całkiem składnie :)
Dzisiaj jednak mam coś nowego. Cieplutkie jeszcze dwie kartki z okazji ślubu. Była to sytuacja dość ekstremalna. Ślub w najbliższą sobotę, a informacja o nim dotarła do mnie wczoraj popołudniu. Ale wszystko wyszło całkiem składnie :)
W pełni się przyznaję do popełnienia własnoręcznie niemal wszystkiego co jest na kartce. W sumie na obu :)
Mam nadzieję że fakt iż niemal wszystko sama robiłam, nie ujmuje kartkom.
A co Wy sądzicie?
Zachęcam do komentowania :)
A co Wy sądzicie?
Zachęcam do komentowania :)
Niepowtarzalne, fenomenalne kartki. To, że większość rzeczy tworzysz sama czyni je UNIKATAMI - pod wrażeniem zostaję !!!
OdpowiedzUsuń